Autor Wiadomość
Lizak
PostWysłany: Pią 22:51, 30 Cze 2006    Temat postu:

OK niech wam będzie Very Happy dla was jestem oldschoolowcem Wink i raczej nim pozostane Wink ehhhhhh
Berylek
PostWysłany: Pią 22:13, 30 Cze 2006    Temat postu:

A ja powiem ze zgadzam sie ze wszystkim co jest tu napisane:D Lizak jest oldschoolowcem i pewnie tak juz zostanie. Ja nei jestem anie new ani old bo macham jak stara baba:P ale skoro oldschool nadal podoba sie ludziom to swiadczy w pewnym sensie o tym ze "stara szkola breaka (NIE) wymarła" i wciaz jest doceniana
yamay
PostWysłany: Pią 22:01, 30 Cze 2006    Temat postu:

Mowimy w tym temacie o wzorcach tanca. W polsce zauwazam ze sa one rozne dajmy na to taki przyklad gruby zaczynal u BG on mial inne wzorce i tanczy inaczej od nas tych ktozy zaczynali swoj rozwoj u FF. Tak samo popatrzmy na tych gowniarzy z Katowic oni tez reprezentowali inna szkole bo mieli inne wzorce. Kiedys ( nie moge powiedziec gdzie) uslyszalem ,, Nie moge go winic za to ze tanczy troche podobnie do mnie, bo gdy z nim zaczynalem on nie wiedzial jak stawiac pierwsze kroki wiec wzorowal sie na mnie a pozniej dopiero rozwinal umiejetnosci i zaczal kreowac wlasny styl '' No dlatego nie jest to dla mnie dziwne ze Saddam (popieram jego zdanie) nazywa Lizaka oldschoolowcem bo sam Lizak sie wzorowal nas dosyc starej szkole tego wszystkiego. To tyle ode mnie pozdro ;p
Saddam
PostWysłany: Śro 12:52, 28 Cze 2006    Temat postu:

No i cóż... trzeba Ci we wrzystkim przyznać racje. Tyle.
Lizak
PostWysłany: Śro 10:10, 28 Cze 2006    Temat postu:

Chyba nie możemy powiedzić że oldschool się zmienia. Według mnie zmieniają się poprostu ideały i wzorce na których opierają się bboy'e.
Ci co teraz zaczynają nie mogą się opierać na typowej starej szkole bo było by to poprostu bezsensowne, bo przecież poziom i sposób tańca cały czas się zmienia. Stara szkoła jest już elementem historii do której się wraca tylko po to by sie przyjżeć jak to wszystko się zaczęło i jakie są podstawy tego tańca.

Nie powinniśmy teraz wracać do starej szkoły i strać się robić tak jak to się kiedyś robiło bo było by to cofaniem się w rozwoju, raczej powinnniśmy się skupić nad rozwojem tego tańca a patrzeć na starą szkołe by zrozumieć czym jest break dance i po co to właściwie robimy. Mówie tu o tym że break to zawsze była rywalizacja, a mówienie "tańcze dla siebe" jest poprostu dziwne i bezsensowne.

Odchodząc troche od tematu musze powiedzieć że rywalizacja, która jest nieodłącznym elementem a nawet filarem tego tańca, przyczyniła się do tak szybkiego rozwoju breaka.
Niezapominajmy o tym i skończmy z gadaniem że robimy to dla siebie.
Saddam
PostWysłany: Wto 16:56, 27 Cze 2006    Temat postu:

Wg mnie oldschool sie zmienia, tak jak napisałem, np. mi ciężko pamiętac jak tańczono w latach 80-tych bo mam 16 lat Razz pozatym oldschool chyba MUSI się zmieniać ponieważ jak Lizak napisałeś, taniec coraz szybciej sie zmienia, więc coraz szybciej niektóre "style" przechodzą do przeszłości/w zapomnienie...
Lizak
PostWysłany: Wto 10:11, 27 Cze 2006    Temat postu:

Saddam rzeczywiście masz racje, jak to mówi stare powiedzenie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Faktycznie wzorce się zmieniają, a przy tak szybkim rozwoju tego tańca dzieje się to bardzo szybko, i faktycznie może być tak jak napisałeś.
I tu pojawia się pytanie czy oldschool się zmienia?? czy z pokolenia na pokolenie jest inny??

Dla mnie old school to jest to co działo się na początku, we wczesnych latach 80'tych to jest właśnie stara szkoła, i jednoznacznie moge stwierdzieć że tak już się nie tańczy. Pozostały tylko niektóre elementy i specyficzny floow który właśnie charakteryzuje oldschoolowca. Jednak powoli to zniknie i zostanie zastąpione tym co się teraz dzieje, na tym właśnei polega ewolucja tańca.

Ale nie zapominajmy o tym jak to się zaczęło i jak to kiedyś wyglądało. Cieszmy się tym że break dance ma tak bogatą historię i jest częścią tak wspaniałej kultury.

Jeśli chodzi o mnie (skoro tam ktoś o mnie wspomniał) to że tańcze oldschoolowo bardzo mi przeszkadza, niestety czym skorupka za młodu naśiąknie... tak już zostaje.

Very Happy
Berylek
PostWysłany: Pon 21:30, 26 Cze 2006    Temat postu:

Saddam...badz filozofem i pisz ksiazki! Razz (moze cos o sensie istnienia)
Saddam
PostWysłany: Pon 19:49, 26 Cze 2006    Temat postu:

Stara szkoła niewymarła, wiesz Lizak, jesteś utożsamiany ze stara szkoła, i wg mnie trafnie, moze nie na 100% z zewnatrz ale w sercu na tysiąc. Stary, przecież to pielęgnujesz, nie tylko w sobie, ale i w nas, cały czas nas uczysz, poprawiasz.
Warto do tego wracać wg mnie, chociaż wiesz, wydaje mi sie że dla każdego pokolenia oldschool jest inny, dla mnie ty jesteś oldschoolowy, dla ciebie kto inny, ale stara szkoła zawsze była, jest, i chyba będzie szanowana, w większym czy mniejszym stopniu...
brand new oldschool - to jednak ma chyba coraz mniej wspólnego z oldschoolem
Ja reprezentantów starej szkoły bardzo szanuje, bo ci ludzie zaczynali nakręcać to całe koło, które teraz sie toczy
Berylek
PostWysłany: Pon 12:02, 26 Cze 2006    Temat postu:

Jak to powiedziałes jest zjawisko "Brand new oldschool". Rozmawialismy kiedys n gg na ten temat zebys w swoje solowki wgrywał własnie te dynamiczne elementy i w dodatku umiesz to zrobic wiec....do roboty:P
Lizak
PostWysłany: Pon 10:12, 26 Cze 2006    Temat postu:

yamay napisał:
... Lizak jestes dowodem na to ze oldschool jest warty nadal ogladania. ...


Yamay nie wiem co w moim tańcu jest wartego oglądania, ale i tak dzięki. Pomimo to chciał bym tu sprostować jedną sprawę, utarło się i przylgnęło do mnie miano oldschoolowca lecz jednak to nie prawda. Macham od jakiegoś czasu lecz jednak nie wywodze się ze starych czasów breaka. To że mój styl jest tak zbliżony do starej szkoły jest wynikiem tego że byłem uczony tak jak się machało w starej szkole, przez ludzi którzy bli "oldschoolowcami", jeszcze wynika z tego że poprostu inaczej nie potrafie (czyt. brak talentu).

Dla mnie stara szkoła już wymarła... Na nikim już nie robi wrażenia solówka w starym stylu, bo wygląda to poprostu nie na na czasie. Nigdy nie dostałem braw na zawodach za to że macham w starym stylu, tak to już poprostu jest.

Tu nie chodzi o pielęgnowanie starej szkoły, w tym wszystkm zawsze się liczyło to by wywrzeć jak najleprze wrażenie na innych bboy'ach, tak więc mało efektowny stary styl odchodzi w zapomnienie.

Możemy teraz zaobserwować zjawisko zwna "Brand new oldschool" które ma swoje korzenie właśnie w starej szkole ale z elementami dzisiejszego breaka. Jak dla mnie jest to piękny stary styl w połączeniu z mocnymi numeremi które są niekiedy boadzo powerowe i dynamiczne.

Piszcie czekam na wasze opinie na temat głównego tematu.
yamay
PostWysłany: Sob 0:25, 24 Cze 2006    Temat postu:

Stara szkola nie wymarla i sadze ze nie bedzie dalo sie jej tak latwo wybic ze sceny break dance. Lizak jestes dowodem na to ze oldschool jest warty nadal ogladania. Za to uczniem ktory inspiruje sie oldchoolem jest Ziomista G i za to Wielki szacunek dla niego POZDRO
Ziomista(G)
PostWysłany: Wto 23:03, 20 Cze 2006    Temat postu:

moja opinie jest taka ze bboy powinien byc wszech stronny , powinien robic povermovesy , rowery , top rocki i freezy , ale jak dla mnie kazda solwoka powinna byc z rowerami i toprockami Wink Hmm wg mnie Oldschool to dzis Razz <lol> sorry ze gadam głupoty ale zmeczoby jestem Peaceeeeeee
Lizak
PostWysłany: Wto 14:01, 20 Cze 2006    Temat postu: Czy stara szkła break'a już wymarła?

Choć nie macham od tak dawna pamiętam doskonale jak wyglądał sposób machania jak zaczynałem. Obecnie nie doświadczymy takiego stylu jak kiedyś. Obecnie machnie stało się bardziej "efektowne" niż taneczne, i widać to wyaźnie.

Nie mówie tu że już nikt nie tańczy, tylko inaczej to już wygląda, bardziej efeotownie i dynamicznie.
Sposób zapoznawania z tańcem też się zmienił odrazu młodzi bboy'e zaczynaj na "ostro" skupiają się na wielu elementach, przechodząc z jednego numeru na drugi, powoduje to czasami niedostatki techniki ale za to pokaźny zasób elementów.
Stara szkoła była uboga w elementy, ale za to stawiało się więkrzą wagę na technikę, dopracowanie a także zgranie wszystkiego w całość, na przykład nie do pomyślenia było żeby nie wykonać toprock'u czy zrobić solówke bez rowerów.

I tu pojawia się szereg pytań:
Czy stara szkoła już wymarła?
Czy warto do tego wracać?
Czy "brand new oldschool" to nadal oldschool, czy już ma mało wspólnego ze starą szkołą?
Co myślicie o tych którzy nadal machają w starym stylu?

Piszcie... Czekam na wasze opinie na ten temat.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group